Jeszcze trochę. Jeszcze trochę lepiej. Materia farby z woskiem po wyschnięciu jest matowa, niemal jak aksamit. Warstwy przenikają się, powierzchnia zaczyna wibrować. Można oddać strukturę kamienia, szkła, papieru. Można przecież jeszcze lepiej, a więc zostało zrobione nie dość dobrze.
Tematy leżą wszędzie. Wystarczy rozejrzeć się wokół. A więc chudo, grubo, choć lepiej kilka cienkich warstw niż jedna grubsza. Kto co lubi. Możliwości jest wiele. Uwielbiam teraz okrągłe pędzle.